Pocztówki z Holandii

Tego raczej w telewizji, a już tym bardziej nie w polskiej, nie zobaczymy gdyż długość reklamówki sugeruje bardziej salę kinową. Tym bardziej reklamówka Guinessa robi niesamowite wrażenie. Jak słusznie zauważył Mediafun.pl: „Świetna reklama, wysmakowany każdy kadr i pięknie dobrane kolory przypominają mi filmy Jean-Pierre Jeuneta (Amelia, Delicatessen, Miasto zaginionych dzieci).”

 

Guiness commercial
Załaadowane przez: mediafun

Od niedawna (choć sądząc po relacjach wydaje się, że jesteśmy tam już całkiem długo) stanowimy część społeczności użytkowników forum Zakątek21 – ludzi których pod względem formalnym (bosz, jak to brzmi) łączy fakt, że bądź są rodzicami, krewnymi, bądź przyjaciółmi osób, których Bóg obdarzył powiększonym materiałem genetycznym, a ludzie z kolei opatrzyli nacechowanym określeniem zespół Downa (zD). W rzeczywistości jednak łączy nas o wiele więcej, a sam zD jest najczęściej jedynie pretekstem do bliższych kontaktów. (więcej…)

Ponieważ częstotliwość wpisów dramatycznie spadła ostatnio, a bynajmniej nie jest to spowodowane brakiem wydarzeń w naszym życiu (wręcz przeciwnie), dlatego już w krótce pojawią się tutaj zmiany, które mają sprawić, że bardziej regularnie będzie można czegoś o nas się dowiedzieć. Póki co lekka kosmetyka widoczna na prawym pasku i kilka mniej jawnych usprawnień. Stronę zdecydowanie zalecam przeglądać za pomocą Firefoxa gdyż w IE nie mogę na razie dojść do ładu z układem.

Życie zaserwowało nam ostatnio kilka nieoczekiwanych zakrętów. Aktualizacja strony musiała zejść na dalszy plan choć licznik odwiedzin nieubłaganie przypomina, że taki stan rzeczy jest bardzo nie w porządku z oczekującymi na nowe Pocztówki.
Charakter Dnia Zadusznego skłania do refleksji nad relacjami sfery ziemskiej i duchowej. Pozwala po prostu się zatrzymać. Nieszczęśliwie dla nas to zatrzymanie w tym roku było dość gwałtowne i przedwczesne, a głębszą refleksję zastąpił smutek. Kilka dni temu życie dosłownie szarpnęło za hamulec – odszedł tatuś Lusi…

Tatusiu, po tamtej stronie z pewnością jest Ci już lepiej. [*] [*] [*]

Dziś dla odmiany wpis nietypowy bo lusinkowy. Właśnie dotarłam do domu po niezłej nasiadówie w szpitalu od poniedziałku rana do dzisiaj po południu non stop. Zostałam zmieniona przez kochanego męża i mam nadzieję że trochę zregeneruję siły i zajmę starszym liskiem, a lisu będzie czuwał przy Marcinku.

(więcej…)