1% pomocy – 100% korzyści
Właśnie zakończyliśmy z Marcinkiem turnus neurologopedyczny w Radzyniu (woj. lubuskie). Marcinek skorzystał z niego na wszelkie możliwe sposoby.
Żadne z opisanych poniżej terapii czy ćwiczeń nie byłyby możliwe bez Waszego wsparcia za co serdecznie, z całego serca Dziękujemy. Najlepiej zrobi to sam Marcinek.
Regularne zajęcia, w których Marcinek brał codziennie udział obejmowały:
- terapię neurologopedyczną,
- terapię zajęciową z pedagogiem,
- terapię ruchową,
- hydroterapię (wirówka),
- magnetoterapię (mata Viofor).
http://pocztowki.tk/
Największą wartością turnusu było to, że prowadzony był przez wysoko wykwalifikowaną kadrę, która była dla nas dostępna również poza godzinami zajęć służąc radą, swoim wolnym czasem i entuzjazmem. Dodatkowym atutem były niezmiernie ciekawe warsztaty/ćwiczenia z następujących tematów:
- masaż dziecka metodą Shantala (Mira Rządzka),
- ćwiczenia z zakresu pozytywnej komunikacji (Dorota Halama),
- nauka samogłosek w zabawach wokalnych z Ciocią Guguhoplą (Marzena Machoś),
- wyczerpujący kurs pierwszej pomocy (i nie tylko) przeprowadzony z wykorzystaniem profesjonalnego fantoma (ratownik WOPR),
- integracja sensoryczna (Jolanta Sturgólewska),
- metoda sekwencyjno-symultaniczna (Mira Rządzka).
- dogoterapia, czyli zajęcia indywidualne z Panią Iwoną i jej wspaniałym towarzyszem labradorem Bartonem
Fakt, że tak warsztaty jak ćwiczenia prowadzone były w sposób praktyczny sprawił, że nie mieliśmy żadnego problemu z przyswojeniem wiedzy, która z pewnością w innych okolicznościach i formie mogłaby być nużąca i trudna w opanowaniu. Wiele z informacji miało natychmiastowe przełożenie na praktyczne rozwiązania, które sprawdzały się już w trakcie trwania turnusu, a wątpliwości zawsze można było rozwiać w rozmowach w drodze na stołówkę, na spacerach, nad jeziorem czy nawet przy ognisku. Dostępność fachowców była nieoceniona. Takie podejście do tematu szeroko rozumianej rehabilitacji i wspierania rozwoju dziecka bardzo motywuje do pracy.
Turnus neurologopedyczny zaliczamy do bardzo udanych. Wypoczęci, pełni sił do pracy z Marcinkiem i Pawełkiem wracamy w wir zadań – szkoda, że już nie w takim gronie i okolicznościach.
Jeszcze raz kierujemy serdeczne podziękowania dla wszystkich darczyńców Marcinka. Usłyszeć go jak choć powoli ale z sukcesem radzi sobie z pojmowaniem kolejnych kategorii, artykulacją coraz to nowych dźwięków, usprawnia paluszki na terapii oraz buduje coraz bogatszą i bardziej urozmaiconą motorykę dużą – to upewnia nas w tym, że ten czas i środki są najlepszą inwestycją w jego przyszłość.
4 komentarze »
RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL
Terapia widokowa super…Dyplom z guguhoplania godny podziwu…Ale najpiękniejsza jest radość na buźce Cyśka…Całuski od Cioci:)
Ojej, Ciociu, bardzo dziękujemy za ciepłe słowa. A kiedy poczytamy coś aktualnego o kuzynce? 😉
Myślę że wcześniej zdążymy się spotkać…bo Wujkowi coś ostatnio zapał uciekł daleko:)
[…] w zeszłym roku doświadczyliśmy jak wiele Marcinek może zyskać przy fachowym i intensywnym wsparciu. Dlatego […]