wrz
17
2008

Zwrotów nie przyjmujemy!

Ciągłe problemy z ulewaniem, którego prawidłowości na próżno szukać skłoniły (zmusiły?) nas w końcu do wizyty u gastroenterologa. Wizyta była błyskawiczna, bez kolejek (niewątpliwa zaleta prywatnych gabinetów) i bogata w informacje.
Co ucieszyło nas na wstępie to fakt, że lekarz od razu wyjaśnił, że przy opisanych przez nas objawach (nieregularność ulewań ale również brak znacznych negatywnych tego skutków typu utrata wagi, problemy z płucami, itp.) nie widzi powodu na tym etapie do przeprowadzania jakiejś interwencji medycznej innej poza farmakologiczną.
Stąd też zalecenia skupiły się na udrożnieniu pracy jelit i żołądka aby jedzonko szybciej było z nich wydalane bo część „zwrotów z centrali” ma taki właśnie charakter (prawdo podobnie pokarm jest zbyt wolno trawiony i potrafi wrócić po 2 godz.).
Mnie osobiście uderzyło to, że doktor zgodził się ze mną w kwestii głównego źródła stanu rzeczy. Otóż uważałem, że ulewania u Marcinka mają podłoże hipotoniczne, tzn. jego niskie napięcie mięśniowe związane z zD ma wpływ również na niskie napięcie mięśni przełyku i zwieracza nad żołądkiem, a wszystko połączone jest ściśle z aktywnością ruchową. Stąd facet nie jest w stanie utrzymać czasami jedzenia w żołądku choć technikę blokowania opanował wyśmienicie, a za to noce są spokojne i nigdy nie musieliśmy się obawiać zadławienia przez sen.

Share
Pocztówka napisana przez magura w temacie: Marcinek,zdrowie
Naklejono znaczki: ,

4 komentarze »

  • kabatka

    to trzymam kciukasy, aby leki pomogły i ulewania poszły w zapomnienie!

    Komentarz | 22 września, 2008
  • No jasne Marcinku. Zerwij ze zwrotami raz na zawsze. No może jak już będziesz dorosły i Ci się wypije conieco, to se zwrócisz. Ale tylko wtedy… 🙂

    Komentarz | 24 września, 2008
  • hmmm… troszkę znajomo brzmi 😉 Kubut nie ulewa ale potrafi w środku nocy wykaszleć kawalontek nie rozdrobnionej marchewki, nadanej w południe 😉
    Trzymamy kciuki za Marcinka

    Komentarz | 25 września, 2008
  • […] by nawet rzec, że od tego czasu ubyło problemów bo pozbyliśmy się uciążliwego niezmiernie refluksu. Oczywiście, inne problemy urosły wraz z Marcinkiem, pojawiły się nowe wyzwania ale wraz z […]

    Pingback | 22 października, 2009

RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL

Skomentuj

Design: TheBuckmaker.com WordPress Themes tailored by magura 4 pocztowki.tk