maj
06
2012

Tysiąc uśmiechów za kołderkę i podusie czyli „Kołderka za jeden uśmiech” dociera do nas!

Długo zwlekaliśmy ze zgłoszeniem Marcinka do akcji Kołderka za jeden uśmiech. Zawsze wydawało nam się to takie niestosowne bo Marcinek w szpitalu bywa sporadycznie i poza oczywistymi stygmatami zespołu Downa, całym balastem dodatkowego chromosomu na 21-szej parze tak opóźniającym i ograniczającym jego rozwój, to Cysiek jest pogodnym i radosnym dzieckiem. Potwierdzi to każdy kto poznał go osobiście. Jednak znajomi z Zakątka przekonali nas, że Marcinek zasługuje na swoją szczęśliwą kołderkę tak samo jak inne dzieci. Inną trudnością był wybór tematu kołderki, dlatego tak długo zwlekaliśmy ze zgłoszeniem Marcinka aż do dnia, kiedy nas olśniło co tak naprawdę Cysiek kocha nad życie. Jest to MUZYKA i wszelkie instrumenty na których uwielbia grać i prawdziwie koncertować. Właśnie w temacie muzycznym została stworzona po raz pierwszy kołderka z instrumentami.

Wszyscy dziś szczęśliwi: Marcinek bo ma kołderkę marzeń, Zosia z podusią z ulubionym misiem Puchatkiem i Pawełek z piłkarzem!

Wszyscy dziś szczęśliwi: Marcinek bo ma kołderkę marzeń, Zosia z podusią z ulubionym misiem Puchatkiem i Pawełek z piłkarzem!


Dziś wieczorem wróciliśmy z długiego w tym roku majowego weekendu. Jak wielkie było jednak nasze zdziwienie gdy okazało się, że sąsiedzi odebrali dla nas paczkę. Jaka paczka? Lusi do mnie: „Zamawiałeś coś?”, ja do niej to samo i „robimy oczy”. Otwieramy sporych rozmiarów pudełko i…na twarzy maluje się od razu „rogal” radości – to kołderka dla Marcinka, którą „kołderkowe mamy” uszyły dla niego.

Dzieciaki szybko pochwyciły swoje przytulanki (Zosia śliczną podusię z ukochanym Puchatkiem, której już tego wieczoru nie wypuściła z rąk; Pawełek podusię z piłkarzem; Marcinek kołderkę muzyczną). Pawełek odczytał życzenia i nie mógł uwierzyć, że on, jako starszy brat Marcinka, też coś dostał, a podusia którą otrzymał była tak cudowna!

To ci dopiero niespodzianka

To ci dopiero niespodzianka

Dzisiejszego wieczoru każdy z naszych lisków zasnął z pewnością bardziej kolorowym snem – i tak będzie się działo od dziś już zawsze, bo teraz mają możliwość chować swoje marzenia we wspaniałe kołderki i podusie stworzone z uczuciem.

Drogie Kołderkowe Ciocie – szczęście, które odmalowało się dzisiejszego dnia na twarzach naszych lisków staraliśmy się uwiecznić na zdjęciach (relacja bardzo spontaniczna i na żywo bo naprawdę się nie spodziewaliśmy takiego powitania po długiej nieobecności w domu, dlatego Zosia była już w piżamce). Jednak zdjęcia nie oddadzą z pewnością tej autentycznej radości, która biła z ich twarzy, szczególnie z twarzy Marcinka, który kładł się pod kołderką, na, zakrywał, odkrywał, owijał się nią i robił co się tylko dało cały czas się przy tym ciesząc tak jak tylko dziecko potrafi najpiękniej. Za to dziękujemy Wam z całego serca. Za trud waszej pracy, zapał i serce, które niewątpliwie włożyłyście w przygotowanie tak wspaniałej kołderki, poduszek i ślicznych kartek (przepięknie dobranych i stworzonych) z życzeniami, niech zapłatą będzie fakt, że uśmiechów w zamian za tak wspaniałe prezenty będzie z pewnością nie „jeden uśmiech” ale całe ich tysiące. Wiemy bowiem dobrze, że Marcinek przywiązuje się bardzo do rzeczy, które darzy uczuciem, sentymentem, a takim właśnie przedmiotem stała się praktycznie natychmiast przygotowana przez Was kołderka.

Share
Pocztówka napisana przez magura w temacie: Marcinek
Naklejono znaczki: ,

2 komentarze »

  • piękne, pełne radości zdjęcia a i kołderka godna najwyższej pochwały 🙂
    ps. bardzo ładnie wyglądasz Lusi!

    Komentarz | 9 maja, 2012
  • Margola

    Zdjęcie nie oddaje w pełni urody kołderki i poduszek, byłam zachwycona!

    Komentarz | 28 maja, 2012

RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL

Skomentuj

Design: TheBuckmaker.com WordPress Themes tailored by magura 4 pocztowki.tk