cze
15
2011

Pożegnanie z przedszkolem

Ależ ten czas szybko leci… jeszcze nie tak dawno opisywaliśmy pierwszy dzień Pawełka w przedszkolu. Na zdjęciu stoi uśmiechnięty z workiem na tle budynku, do którego uczęszczał cztery wspaniałe beztroskie lata.

Cudny był to czas… wielu radości, wspaniałych zabaw z ulubionymi kolegami i koleżankami. Przedszkole Pawełka było naprawdę magiczne. Po pierwsze dlatego, że blisko domu. Po drugie, że miał wspaniałe panie przedszkolanki z panią dyrektor na czele. Każda z nich jest znakomitym pedagogiem i lubi swoją pracę. Po trzecie, grupa Pawła była odlotowa. Wszystkie dzieciaki świetne, zgrane i bardzo się razem lubiły bawić. Po czwarte, nie spotkałam jeszcze tak zgranej grupy rodziców, zgodnych, równych i sensownych. Życzyłabym każdemu nauczycielowi takich bezproblemowych fajnych rodziców. Po piąte, wszystko to co robili i czego się uczyli przez te cztery lata było fantastyczne. Teczki wypchane pracami plastycznymi, mnóstwo piosenek które wspólnie śpiewamy do dziś, filmiki i zdjęcia z uroczystości przedszkolnych będą nam przypominały o tym cudownym czasie.

O magii tego miejsca niech świadczy fakt, iż noc z 27 na 28 maja Paweł wraz ze swoją grupą spędził w przedszkolu. Wtedy grupa Ekoludków miała zieloną noc. Z kocem, kołdrą, poduchą i przytulanką wyruszyliśmy w podskokach do przedszkola. Radość i ekscytacja była tak wielka, że jak szykowaliśmy się do wyjścia, Pawła z radości roznosiło i okazuje się że nie tylko jego, bo inne dzieciaki spotkane w drodze do przedszkola przeżywały dokładnie to samo. Z budynku dochodził tak wielki gwar, jakby były tam wszystkie grupy a nie jedna. W przedszkolu była dyskoteka, kolacja z Mc Donald’s, konkursy, czytanie bajek a w nocy odwiedziła ich Biała Dama i poszukiwali skarbu. Skarbem okazały się malutkie latareczki, brawo za pomysłowość Białej Damy!! Grupa chłopców bez najmniejszych problemów i tęsknoty za rodzicami zasnęła w swojej sali, o 6 była pobudka, gimnastyka i śniadanko a o 7 30 odbiór dzieciaków, po to żeby o 12 znów się spotkać w grupie na urodzinach jednej z koleżanek 🙂 Ile przeżyć i wrażeń, niesamowite i do pozazdroszczenia. Ponieważ Paweł ma urodziny w wakacje, w tym roku obiecałam mu że będzie świętować ze swoimi ulubionymi koleżankami i kolegami z przedszkola.

Tak się składa, że Marcinek chodzi do innego przedszkola a marzeniem Pawełka było aby mieć brata w przedszkolu, ale jest jeszcze Zosia, którą za trzy lata miejmy nadzieje będzie sam nie raz odprowadzać w znajome mury.

Taka jakaś melancholia mnie ogarnia właśnie w tym czasie, kiedy Paweł kończy swój pierwszy etap edukacji, bo to co było, było piękne, dobre, znane i beztroskie. Teraz jak jestem z Zosią na spacerze, podchodzę w okolice przedszkola i chłonę ten radosny gwar dobiegający z podwórka, zakradam się w uliczkę przy ogrodzie i obserwuję zabawy mojego synka i jego przyjaciół. Są cudowni. Jak dobrze że jeszcze jest Zosia, która będzie mogła tak jak Paweł biegać po przedszkolnym ogrodzie i uczyć się tego wszystkiego co on, u boku wspaniałych pań.

Wczorajsza uroczystość zakończenia przedszkola była wyjątkowa. Tym razem to rodzice stanęli na wysokości zadania i przygotowali program artystyczny dla dzieciaków. Były wiersze i przedstawienie Scooby Doo. Dzieci były przeszczęśliwe widząc swych rodziców w przebraniach, z niemałą tremą, występujących przed wspaniałą publicznością.

Scooby Doo

Scooby Doo

Było rozdanie dyplomów i pamiątkowych zdjęć, podziękowania dla rodziców i pań. Pani Danusia dostała od dzieci album, w którym każde z dzieci przygotowało o sobie stronę na pamiątkę. W całości album prezentował się niesamowicie.
Z niecierpliwością czekam na płytę z zakończenia przedszkola, na której będą występy dzieci i rodziców. Póki co mam kilka zdjęć, które udało mi się wczoraj zrobić podczas uroczystości. Niestety byłam sama, bo lisu musiał być w pracy w tym czasie na ważnym zebraniu, dlatego mam nadzieję że wszyscy wspólnie obejrzymy sobie płytę z nagraniem.

W piątek też sama idę na zakończenie (na szczęście tylko) roku przedszkolnego do Marcinka. Och też będę puchła z dumy i będę taka szczęśliwa z tego powodu, że moje dzieci spędzają cudowne lata swojego dzieciństwa w znakomitych przedszkolach.

Ja sama bardzo miło wspominam swoje przedszkola i wszystko dokładnie pamiętam. Moja pamięć odległa pozwala mi pamiętać wszystkie szczegóły i drobiazgi tamtych lat – czas wspaniałego dzieciństwa. Chciałabym bardzo, aby wszystkie lisiątka tak właśnie wspominały swoje cudowne lata przedszkolne i dzieciństwo.

Share
Pocztówka napisana przez Lusi w temacie: Pawełek
Naklejono znaczki:

Brak komentarzy »

RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL

Skomentuj

Design: TheBuckmaker.com WordPress Themes tailored by magura 4 pocztowki.tk