Trochę statystyk
Jakiś czas temu ktoś z odwiedzających zwrócił mi słusznie uwagę na to, żebym w końcu zwracał uwagę na licznik odwiedzin i starał się aby w miarę jak wzrasta liczba oglądających tą stronę dopracowywać ją technicznie (wartość merytoryczna to ciągła praca u podstaw i mam nadzieję, że akurat w tej kwestii mogę liczyć na waszą pomoc). Staram się jak mogę (a jako humanista w kwestii technicznej mogę niewiele) i co trochę dodaję nowe elementy, które mają za zadanie ułatwić korzystanie ze strony i usprawnić poszczególne jej elementy. Oczywiście bez przesady – licznik w końcu wybił „jedynie” pierwszy tysiąc odwiedzających osób (odsłon było na dzień tego wpisu 4 496).
Dla mnie istotną wiadomością jest to, że z tego dokładnie aż 400 osób powróciło na stronę co najmniej dwa razy oraz to, że większość z tych osób spędza na czytaniu strony całkiem sporo czasu.
Kolejną istotą wiadomością jest to, że w końcu ilość użytkowników korzystająca z przeglądarek innych niż IE jest na tyle duża w stosunku do IE, że można projektować strony choćby pod Firefox’a. W przypadku tej strony to właśnie Firefox jest zalecaną przeglądarką. Niestety nie mam ani sił ani czasu, żeby dopracowywać sprawy layoutu w obydwu standardach.
To samo tyczy się wyboru układu pod kątem ilości i kompozycji informacji w zależności od możliwości użytkownika końcowego. Chodzi przede wszystkim o wybór optymalnej rozdzielczości wyświetlacza, która jest trudna do osiągnięcia w czasach gdy użytkownicy bądź korzystają z najnowszych technologii i ekranów panoramicznych, z drugiej korzystają stare monitory z możliwie minimalnymi osiągami.
No i wreszcie rzecz, która powinna się pojawić już na samym początku tego wpisu. Statystyki statystykami ale należą się Wam, drodzy odwiedzający – znajomi i nieznajomi, wielkie podziękowania za zaufanie i wierność. O wiele milej przygotowuje się materiały wiedząc, że na informacje ktoś jednak czeka. Mam nadzieję, że odwiedzanie naszej strony sprawia Wam równie wielką radość jak mi jej tworzenie.
Brak komentarzy »
RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL