Naukę czas zacząć
Nareszcie do szkoły – z wymarzonym tornistrem, z Panią która jest miła i uśmiechnięta, z kolegami i koleżankami nowymi i tymi dobrze już znanymi i to w blasku słońca i pięknej pogodzie – czegóż chcieć więcej?
Nareszcie do szkoły – z wymarzonym tornistrem, z Panią która jest miła i uśmiechnięta, z kolegami i koleżankami nowymi i tymi dobrze już znanymi i to w blasku słońca i pięknej pogodzie – czegóż chcieć więcej?
Dziś szczególny dzień. Choć w pamięci jeszcze świeżo tkwi inny, tak kiedyś wyczekiwany, od kilku miesięcy Pawełek o niczym innym nie myślał, jak właśnie o tym – dniu kiedy po raz pierwszy pójdzie do szkoły.
Poranek 1-go września to już apogeum. Nawet Zosieńka była nadzwyczaj radosna i przeczuwała podekscytowanie braciszka.
Dziś rozpoczyna się neurologopedyczny turnus w Radzyniu. Podobnie jak w zeszłym roku przybywamy w te okolice rodzinnie, choć w składzie zmienionym. W zeszłym inne były proporcje – 3 lisy 1 lisiczka.
W tym roku brzuszek już „wypakowany”, a najstarszy lisek – Pawełek, spędził ten okres u cioci w równie pięknych okolicznościach przyrody. Wypakowany brzuszek w tym roku wygląda tak:
Ponieważ Pawełek, od czasu kiedy złapał jazdę na rowerze zapalił się na dobre do „kręcenia kółkiem”, dlatego stwierdziłem, że to dobry moment aby, zanim większość rówieśników zrobi mu sieczkę w głowie futbolowym szaleństwem (ja mam na ten sport alergię), Pawełek zainteresował się choćby kolarstwem, które w odmianie górskiej ja z kolei kocham. Dobrą do tego okazją okazało się choćby kibicowanie i obserwowanie na żywo zawodników 68 edycji wyścigu Tour de Pologne podczas III-ego etapu na trasie Będzin-Katowice.
Już wcześniej opisywałem naszą tegoroczną podróż do Italii. Zdarzyło się kolejny raz, że wbrew losowi chyba podświadomie uciekamy od podróży do Holandii…
Design: TheBuckmaker.com WordPress Themes tailored by magura 4 pocztowki.tk