Marcinek zdobywca świata
No i stało się. W Wigilię gdy cała rodzina była zajęta oglądaniem prezentów, nasz młodszy lisek niewinnie przesunął się ruchem pełzającym do przodu raz, potem drugi. Taki prezent nam zrobił! 😎 Następnego dnia wykonał to samo, już mniej niewinnie bo celowo i dziarsko trzymał w dłoni porwany z choinki niebieski rozbity sopelek… W ostatnim momencie zauważyliśmy jego zdobycz i zapobiegliśmy nieszczęściu.
W kolejny weekend osiągnął już mistrzostwo w swobodzie i precyzji pełzania stylem cyśkowym. Skończyła się era spokoju 😎 Oczy trzeba mieć wszędzie bo Marcin wszystko dojrzy i dotrze gdzie chce. Szczególnie lubi większe i mniejsze klocki Lego Pawełka, zabawy drzwiami, różne kartki, papierki a nade wszystko chusteczki higieniczne. Kiedy Pawełek jest w przedszkolu to cały pokój i wszystkie zabawki należą do Marcinka. Uwielbia bawić się i jeździć autkami. Robi to bardzo fachowo. Wczoraj zaskoczył mnie tym, że dorwał się do kierownicy (super zabawka od kuzynów Marysi i Piotrusia), usiadł sobie, wrzucił jedynkę i jazda do przodu. Widok niesamowity 🙂
Tak więc kolega Cysiek pełza sobie po całym mieszkanie. Do raczkowania jeszcze długa droga ale jesteśmy zachwyceni tą nową miłą umiejętnością. Zanim zaczął się przemieszczać, Marcinek nauczył się jeszcze jednej rzeczy – stawania, które ćwiczy wytrwale tylko w łóżeczku. Póki co wstaje z tzw. misia czyli z siadu podciągając się na rękach ale ćwiczy wytrwale i może kiedyś odważy się wstać w innym miejscu korzystając z prawidłowego wzorca a niekoniecznie z misia.
6 komentarzy »
RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL
e-wolontariat
Zakątek 21
Brawo Marcin! Ciotka-fanka pozdrawia. A co z sukcesami Pawełka? Ich też się lud domaga 🙂
Będą ciociu będą. Tatuś opisze sukcesy Pawełka. Mam nadzieje że równie prędko 🙂
Może nie równie prędko ale dokumentacja zdjęciowa też będzie. Liskowe słowo!
Moja Dobra Rada na ten nowy okres to taka, żeby pochować miski z jedzeniem dla psa i kota 🙂
ej no, Marcinek, by się 1% wpłaciło, ale nie otrąbiłeś, gdzie????
no, no, no! Piękne sukcesy, szkoda że dopiero teraz do nich dotarłam… Marcinku, Gratulacje 🙂 teraz już pewnie wszędzie Cię pełno, poproś rodziców żeby pisali ciut częściej.