Marcinek i Zosia
Jeszcze przyjdzie czas na typowo turnusowe relacje. Pozostawiam je Lusi, która w rehabilitacjach uczestniczyła.
Ja chciałbym natomiast zwrócić uwagę jak zmieniają się relacje między Marcinkiem i Zosią, którzy z każdym dniem coraz bardziej na siebie zwracają uwagę.
2 komentarze »
RSS dla komentarzy do tej pocztówki. TrackBack URL
Fiu, fiu, tylu sukienek to my jako 11-miesięczni nie mamy 😀
Rozczulające rodzeństwo 🙂
Monia, przeca dziołszka pojechała na wieś to musiała wziąć kilka kiecek 🙂