Pocztówki z Holandii

Już od sześciu lat nasze życie JEST INNE. Bowiem 8-go maja 2007 dołączył do naszej lisiej paczki Cysiek oraz jego zespół. Co prawda był w moim życiu epizod, który mógł sprawić, że muzyka stałaby się treścią mojego życia ale nigdy nie podejrzewałem, że pewnego dnia cała nasza lisia paczka będzie grała w jednej kapeli (i to z przymusu), choć ani ta muza tak bardzo nam nie leży, ani jej do końca nie rozumiemy, nie akceptujemy; to się totalnie nie liczy – gramy i tyle.

Marcinek zmienił wiec w naszym życiu znacznie więcej niż przeciętne pojawienie się dziecka. Ta inność ma oczywiście różne odcienie i by to docenić trzeba by sięgnąć bodaj do większości Pocztówek. Ten kolaż jest tak barwny, że czasami aż trudno się zastanowić czy są takie aspekty naszego życia, które miałyby szansę zaistnieć, czy choćby być podobne, gdyby nie pojawienie się Cysia i jego kapeli.

100 lat Marcinku, nasz mały lisku! Dziękujemy Ci, że jesteś kim jesteś i że dzięki Tobie niejeden ponury dzień zaczyna się i kończy z uśmiechem.