Pocztówki z Holandii

Ponieważ częstotliwość wpisów dramatycznie spadła ostatnio, a bynajmniej nie jest to spowodowane brakiem wydarzeń w naszym życiu (wręcz przeciwnie), dlatego już w krótce pojawią się tutaj zmiany, które mają sprawić, że bardziej regularnie będzie można czegoś o nas się dowiedzieć. Póki co lekka kosmetyka widoczna na prawym pasku i kilka mniej jawnych usprawnień. Stronę zdecydowanie zalecam przeglądać za pomocą Firefoxa gdyż w IE nie mogę na razie dojść do ładu z układem.

Zbliża się wielka zmiana w naszym liskowym życiu – Lusi wraca do pracy, ja również już w pełnym wymiarze no i w to wszystko muszą się wpisać wizyty z Marcinkiem i nasz mały przedszkolak Pawełek (a może jednak odwrotnie, to my musimy się jakoś do tego dopasować, czy jakoś tak…ech). (więcej…)

W tym roku wakacje spędzaliśmy dosłownie 2 domki od Basińskich i Borusińskich i tak miło przypomnieć sobie co nieco, a „Grot, grot, grot!” to piękny przykład.

Ciekawe jest również to, że od początku ich przygody z Plusem aktorzy nie trzymają się sztywno swoich ról ale zamieniają się – raz jedni są klientami, to znowu grają sprzedawców. Co ciekawe, zabieg ten wydaje się wyśmienicie wpisywać w ogólny charakter spotów i jest dobrze przemyślanym chwytem. Jak ktoś słusznie zauważył

Ilość spotów chyba wkrótce przekroczy liczbę wersji layoutów prasowych wódki Absolut albo doczekamy się wkrótce pierwszego kinowego maratonu z reklamami Plusa.